10 listopada 2015 z okazji Święta Zmarłych i Narodowego Święta Niepodległości odbyło się spotkanie w Klubie Poetów i Twórców Ludowych „Michalina”.
Listopadowa nostalgia i melancholia szczególnie silnie uobecnia się w poezji. W wierszach, które poetki przygotowały na tę okazję rozbrzmiewała nuta tęsknoty za bliskimi. Maria Gubała wspomina zmarłą przyjaciółkę, która tyle co otrzymywała kwiaty i życzenia z okazji urodzin, a już patrzy z góry na opłakujących ją przyjaciół. Poetka zwraca się do zmarłej pełna nieutulonego żalu. Krystyna Pilch w wierszu „Znicz” opłakuje najbliższą osobę. To liryka bardzo osobista, pełna żalu.
Maria Słowik nawołuje do poszanowania wolności, a Rozalia Kolanko wspomina poległych, którzy leżą w mogile, gdzie nieśmiertelność czuć całym ciałem (…), a wokół nic tylko cienie i cienie, kształty ich gubią się i odchodzą...